
- GUS podał, że w czerwcu 2024 r. w porównaniu z czerwcem 2023 r. notowano wyższą wartość sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących (o 11,8 proc.).
- Z danych GUS wynika, że spośród prezentowanych grup o znacznym udziale sprzedaży przez Internet wzrost udziału raportowały przedsiębiorstwa z grup: “tekstylia, odzież, obuwie” (z 16,9 proc. przed rokiem do 21,6 proc.), “meble, rtv, agd” (odpowiednio z 14,4 proc. do 17,2 proc.) oraz “prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (z 21,2 proc. do 21,4 proc.).
Lekkie spowolnienie w czerwcu
– Sprzedaż w czerwcu wypadła nieco gorzej niż miesiąc wcześniej, co jednak jest już tradycją z uwagi na specyfikę kalendarza. Istotne jest jednak spojrzenie długoterminowe: porównując rok do roku, polski handel online w czerwcu radził sobie znacznie lepiej niż w rok wcześniej. Kolejne miesiące pokażą, czy mamy do czynienia ze stałą tendencją wzrostową. Co warte szczególnej uwagi, obserwujemy stały wzrost aktywności polskich sprzedawców na rynkach zagranicznych. Wynika to zarówno z coraz lepszej kondycji polskiego e-commerce’u, jak i większej łatwości w prowadzeniu sprzedaży cross-border – komentuje Łukasz Juśkiewicz, Head of Strategy w BaseLinker.
E-commerce rozwija się dynamicznie, mimo sezonowych wahań
Najnowszy odczyt GUS dot. stanu sprzedaży detalicznej na koniec czerwca pokazuje, że e-handel nadal rozwija się dynamicznie.
– Pomimo sezonowo niższej aktywności zakupowej online konsumentów, wyniki ostatniego BaseLinker Index również potwierdzają, że polski e-commerce, mimo wakacyjnych zawirowań, rośnie w siłę. Wartość wskaźnika w czerwcu wyniosła 133 punkty i chociaż w porównaniu do maja 2024 jest to spadek o blisko 3,7%, to już porównując do czerwca zeszłego roku osiągnął wzrost aż o 12,6% i z roku na rok się umacnia. Nie dziwią zatem decyzje niektórych podmiotów o wzmocnieniu obecności w kanale e-commerce, często kosztem likwidacji placówek stacjonarnych, jak to ma miejsce w przypadku znanej sieci drogerii Kontigo. Ale polskie e-sklepy zwiększają skalę działania nie tylko na polskim podwórku. Dane BaseLinkera pokazują, że w ramach ekspansji zagranicznej czyli tzw. cross-border wykazują one jeszcze wyższą, dwucyfrową dynamikę wzrostu (zmiana 15,8% rdr). Wynik ten potwierdza rosnące zainteresowanie sklepów internetowych sprzedażą zagraniczną i poszukiwaniem nowych rynków zbytu, które w przypadku handlu online są szczególnie wdzięczną formą skalowania sprzedaży – uważa Andrzej Szylar, Managing Partner w Unity Group.
Polski e-commerce pokazuje silny wzrost, zarówno w ujęciu krajowym, jak i międzynarodowym.
– Jego potencjał w regionie dostrzegają też najwięksi gracze branży handlowej, zwiększający tu swoje inwestycje. Świadczy o tym chociażby ostatnia decyzja niemieckiego giganta – już w sierpniu na polski rynek sprzedaży online wkroczy platforma marketplace Kaufland, oferująca miliony produktów w prawie 6,5 tys. kategorii. To rzut rękawicą w stronę konkurencyjnych marketplaces takich jak Allegro, Empik czy Amazon, ale też nowy prorozwojowy impuls dla polskiego e-handlu – dodaje ekspert.
Polski e-commerce musi zwiększyć dostępność cyfrową
Należy spodziewać się nieco większego ożywienia sprzedaży online już w sierpniu i we wrześniu, wynikającego m.in. z powrotu młodzieży do szkół.
Systematyczny wzrost udziału e-commerce w sprzedaży detalicznej zachęca kolejnych przedsiębiorców do otwarcia własnego sklepu internetowego – wg badania Dun & Bradstreet Poland w 2023 roku powstało prawie 8000 nowych e-sklepów, a w samym pierwszym półroczu b.r. liczba internetowych sprzedawców wzrosła aż o 3,3 tys.
– Konkurencja jest duża, a o wynikach sprzedaży w tym obszarze decydują drobne różnice, jak prędkość ładowania się strony, zróżnicowane opcje płatności i dostaw, spersonalizowane rekomendacje produktów, czy łatwość w przeglądaniu oferty. Zapowiedź wdrożenia nowych regulacji przez polski rząd w sprawie stosowania nieuczciwych praktyk przez chińskich gigantów e-commerce jak Aliexpress, Temu czy Shein, ma szansę dodatkowo zwiększyć konkurencyjność własnych kanałów sprzedaży online – tłumaczy Tadeusz Rolski, Business Development Manager w Ambiscale.
Przed właścicielami sklepów e-commerce stoi jednak wiele wyzwań.
– Oprócz rosnącej konkurencji i zwiększających się potrzeb konsumentów powinni zwrócić uwagę także na wymagania prawne. Już w przyszłym roku wchodzi w życie dyrektywa UE 2019/882, zobowiązująca każdą firmę świadczącą swoje usługi na terenie UE (z wyjątkiem tych zatrudniających poniżej 10 pracowników i mających globalny obrót poniżej 2 mln EUR) do spełnienia standardów dostępności cyfrowej WCAG. W praktyce oznacza to, że wszystkie duże sieci handlowe będą zmuszone dostosować się do nowych regulacji, a jest to ważne nie tylko ze względów wymagań prawnych. Wedługg badania Fable 24% osób niepełnosprawnych robi zakupy w internecie przynajmniej raz w tygodniu. Biorąc po uwagę, że około 14% Polek i Polaków to osoby niepełnosprawne: stanowią one ważną grupę odbiorców, którą należy uwzględnić w swojej strategii sprzedażowej i marketingowej – podsumowuje ekspert.