Czytaj więcej
Temu i Shein: tanie towary mogą stać się znacznie droższe
Bardzo duże platformy internetowe Temu i Shein
Komisja Europejska (KE) w ramach DSA zaklasyfikowała Temu i Shein do tzw. VLOP (Very Large Online Platforms) czyli bardzo dużych platform internetowych. Wiąże się to z dodatkowymi obowiązkami po stronie sprzedawców.
KE domaga się dostarczenia dodatkowych informacji dotyczących wypełnienia obowiązków w zakresie niewykorzystywania manipulujących użytkownikami interfejsów, ochrony nieletnich, przejrzystości systemów rekomendacji, identyfikowalności sprzedawców oraz umożliwienia użytkownikom zgłaszania nielegalnych produktów – czytamy w Tygodniku Gospodarczym PIE. Działania te są wynikiem skargi złożonej przez organizacje konsumenckie.
W ostatnich latach chińskie platformy handlowe dokonują ekspansji na rynki zachodnie. W ciągu zaledwie roku Shein zwiększył na nich przychody o 43 proc., z 22,7 mld dol. w 2022 r. do 32,5 mld dol. w 2023 r. Agresywna strategia marketingowa w połączeniu z niezwykle niskimi cenami sprawiły, że firma wyrosła na czołowego gracza sektora fast fashion z ponad 45 mln użytkowników w UE i większą sprzedażą w Europie niż działające w tym samym segmencie rynku H&M czy Zara.
Temu, młodsza z dwóch bratnich firm, jest platformą bezpośrednio łączącą chińskich producentów z konsumentami, eliminując pośredników. To element nowej strategii chińskich firm, by produkować, sprzedawać i wprowadzać na rynek tanie produkty z całkowitym ominięciem zachodnich konkurentów.
Ekspansja chińskich platform Temu i Shein
Ekspansja chińskich platform skutkuje napływem tanich produktów, których niska cena może wynikać z łamania praw człowieka oraz nieprzestrzegania norm środowiskowych. Aby temu przeciwdziałać, KE planuje nałożenie cła na produkty kupowane od chińskich sprzedawców. Zamierza znieść próg 150 euro, poniżej którego produkty nie mają cła.
Sprzedaż wybranych marek fast fashion w Europie w 2022 r. (w mld dol.)
Temu Shein.png
Źródło: opracowanie własne PIE na podstawie danych ecommerceDB.
Dla zobrazowania skali biznesu, w ubiegłym roku do UE przywieziono ponad 2 mld produktów poniżej tego progu. Jednocześnie w ostatnich latach kraje członkowskie UE odnotowały w latach 2022-2023 wzrost aż o 50 proc. liczby zgłoszeń niebezpiecznych produktów wewnątrz UE – głównie kosmetyków, elektroniki, ubrań i zabawek, które nie spełniają europejskich norm bezpieczeństwa.
Praktyki platform naruszają krajowe i unijne przepisy oraz wykorzystują różne luki prawne, dlatego działania zaproponowane przez KE są konieczne. Niestety na wprowadzenie nowych przepisów mogą jednak nie zgodzić się państwa członkowskie, których służby celne już obecnie są nadmiernie obciążone pracą związaną z napływem przesyłek z e-commerce – stwierdza Tygodnik Gospodarczy PIE.
