– Podwyższenie opłaty za marnowaną żywność jest działaniem przeciwskutecznym, które ma chyba na celu zniszczenie przedsiębiorczości, a zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorców. Podkreślmy, że nikt nie popiera marnowania żywności. Działania mające na celu przeciwdziałanie marnowaniu żywności muszą być jednak podejmowane z rozsądkiem – uważa Maciej Ptaszyński.
Nowe obowiązki sprawozdawcze dla tych co zaczynają pracę o 5 rano
– Od lat mówimy, żeby zmniejszyć ilość obowiązków sprawozdawczych, a pomimo naszych apeli każda kolejna ekipa rządząca dokłada nowe. Przedsiębiorcy o piątej rano wstają, jadą do hurtowni. Cały dzień prowadzą sklep, potem muszą zrobić kasę, mają na głowie kwestie CIT-ów, VAT-u, sprawozdania o odpadach. Za chwilę rozpocznie się działanie systemu kaucyjnego, który będzie wymagał od nich ogromu kolejnej pracy. Detalistów obowiązuje cała masa kontroli, oprócz tego mierzą się z niejasnymi przepisami np. związanymi z dyrektywą Omnibus. Dokłada się takie sprawy jak podwyżki akcyzy na wszystkie możliwe produkty. Na koniec jako wisienkę na torcie dokłada się obowiązki sprawozdawcze związane z marnowaniem czy niemarnowaniem żywności. Jest to po prostu karygodne – oburza się Maciej Ptaszyński.
Kolejną wątpliwość budzi obowiązek kampanii edukacyjno-informacyjnej. Kto będzie za nią płacił? Detaliści? Czy sklepy za dużo zarabiają, że trzeba sprawić, żeby przestały być rentowne – pyta wymownie prezes PIH.
Ministerstwo za nowymi opłatami za marnowaną żywność
Celem nowelizacji ma być m.in. ograniczenie marnowania żywności oraz zwiększenie przekazywania żywności przez sprzedawców do organizacji pozarządowych, które zajmują się jej redystrybucją. Nowela ma też doprecyzować definicję “marnowania żywności”, tak aby odzwierciedlała ona założenie, że “dopóki żywność nie stanie się odpadem, należy podejmować działania, które mają przeciwdziałać jej zmarnowaniu”. “Marnowaniem są nie tylko działania, na skutek których żywność jest marnowana, ale także i zaniechania, które doprowadziły do jej przeterminowania” – wskazano.
“Nowa definicja obejmuje jednostki handlu (także pojedyncze sklepy). Zaproponowany przepis obejmuje wszystkie placówki sieci postanowieniami umowy dotyczącej nieodpłatnego przekazania żywności, co przyczyni się do większej ilości przekazanej żywności. Usunięto kryterium dotyczące przychodów ze sprzedaży (50 proc.)” – wyjaśniono.
Kary, kary, więcej kar
Jak poinformowano, nowe przepisy mają również wprowadzić kary w przypadku niezrealizowania kampanii edukacyjno-informacyjnych w wysokości 5 tys. zł. Wprowadzone ma być też maksymalne odliczenie od opłaty, tj. sumy kosztów kampanii i kosztów transportu i dystrybucji do maksymalnie 20 proc. opłaty.
Projekt podnosi też kary za niewniesienie opłaty, wniesienie w niepełnej wysokości lub zapłacenie jej nie w terminie. Obecnie jest to od 500 do 10 tys. zł; po zmianie ma być to od 5 tys. do 15 tys. zł. Zgodnie z nowymi przepisami wprowadzony ma być termin, do którego sklepy mają podpisać umowę z organizacją pozarządową (do dnia 31 grudnia na następny rok kalendarzowy).
W 2019 roku uchwalone zostały przepisy ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Sklepy powyżej 250 m kw., których połowa przychodów pochodzi ze sprzedaży żywności, mają m.in. obowiązek zawierać z organizacjami pozarządowymi umowy na nieodpłatne przekazanie niesprzedanej żywności. Chodzi przede wszystkim o produkty, które zostały wycofane ze sprzedaży ze względu na wady ich wyglądu bądź opakowań. Mają one również obowiązek prowadzenia kampanii informacyjno-edukacyjnych wraz z organizacjami pozarządowymi, a także składanie sprawozdać o ilości marnowanej żywności.