- Siew pszenicy jarej w styczniu jest jak najbardziej możliwy. Trzeba jednak pamiętać, że najlepiej sięgać wówczas po przewódki.
- Forma jara niebędąca przewódką ma niższą mrozoodporność.
Wyższy potencjał plonowania przy szybszym siewie
Generalnie dawniej podział pszenicy pod względem terminu siewu był raczej ukierunkowany na dwie formy, czyli ozimą oraz jarą. I oczywiście takowy podział wciąż jest aktualny, natomiast z biegiem czasu coraz częściej w przypadku siewu pszenicy jarej sięga się po odmiany przewódkowe. Przewódka de facto nadal pozostaje pszenicą jarą. Ma jednak lepszą mrozoodporność, nie musi też przechodzić jarowizacji.
Czytaj więcej
Czy zboża będą w tym roku zawirusowane?
Zasadniczo potencjał plonotwórczy formy przewódkowej jest wyższy niż klasycznej pszenicy jarej. Możemy założyć, że plon powinien być wyższy o około 25 – 30 proc. Niektóre szacunki zakładają potencjał wyższy nawet o 35 – 40 proc., aczkolwiek dotyczą one siewów z początku listopada, kiedy to raczej sięgamy jeszcze po odmiany ozime.
Niemniej jednak aby wykorzystać ów wyższy potencjał plonotwórczy przewódka musi zostać wysiana znacznie wcześniej aniżeli “zwykła” pszenica jara. To właśnie w możliwości znacznie szybszego terminu siewu tkwi wyższy potencjał plonowania.
Czytaj więcej
Jaki był 2024 rok w agrotechnice?
Szybszy siew pozwoli na lepsze zaopatrzenie w wodę
Czy jest sens siewu przewódki teraz? Tak, jeśli warunki polowe na to pozwolą, to jest to bezkosztowy czynnik wpływający na możliwość uzyskania wyższego plonu.
Oczywiście inaczej do tematu moglibyśmy podejść w grudniu. Wtedy czasem pojawia się jeszcze możliwość siewu pszenicy ozimej. Takowej opcji teraz już nie mamy, natomiast warto pamiętać o pewnej gradacji potencjału plonowania, gdzie zawsze najwyżej plasuje się pszenica ozima, nawet ta późno siana. Następnie jest pszenica przewódkowa, aczkolwiek tu potencjał jest tym wyższy, im właśnie wcześniej przystąpimy do siewu. Pszenica jara ma najniższe możliwości w zakresie plonowania spośród tego tercetu. Rzecz jasna wynik może być nadal satysfakcjonujący, ale przy odpowiednim rozkładzie temperatury oraz opadów i tak niższy niż przy wysianej wysianej wcześniej przewódce.
Jeśli natomiast chodzi o sam termin siewu to jest on bardzo szeroki. W zasadzie w grę wchodzi tak styczeń, jak i luty. Warto decydować się na siew wcześniejszy, gdyż w ten sposób zazwyczaj już na starcie rośliny są znacznie lepiej zaopatrzone w wodę (dzięki wykorzystaniu wody pozimowej). Często mawia się, że sens siewu przewódki większy jest jeszcze pod koniec jesieni. Praktyka jednak wskazuje, że niekoniecznie w przypadku pszenicy. Jak już wcześniej wspominaliśmy – wówczas można jeszcze próbować pszenicy ozimej.
Bardzo ważnym elementem jest zimotrwałość. Decydując się na siew w styczniu tudzież w lutym powinniśmy spodziewać się niskich temperatur. Nawet jeśli zima będzie raczej łagodna, to odmiany o niższej tolerancji na mrozy mogą sobie nie poradzić, choć wiele zależy od tego, w jakiej fazie są rośliny(np. w fazie szpilki rośliny lepiej radzą sobie z niskimi temperaturami).
Czytaj więcej
Bobik. Jak uprawiać? Ile kosztuje materiał siewny?
