- 1 lipca br. weszła w życie dyrektywa Single Use Plastics (SUP), która wprowadziła istotne zmiany w kwestii opakowań plastikowych.
- Nowe przepisy mają na celu ograniczenie zanieczyszczenia środowiska przez niewielkie plastikowe elementy, które często trafiają do gleby i wód.
- Okazuje się jednak, że niektórzy przedsiębiorcy próbują sprytnie ominąć zmiany.
Przedsiębiorcy próbują ominąć opłaty SUP
Posłanka Magdalena Łośko w interpelacji do ministra klimatu i środowiska pisze, że dostaje zgłoszenia w sprawie nieuczciwych praktyk mających na celu uniknięcie dodatkowych opłat za plastik. Jednym z przykładów jest sztuczne zwiększanie gramatury jednorazowych sztućców:
” Zgłasza się do mnie wiele podmiotów zaniepokojonych nieprawidłowościami i nieuczciwymi praktykami stosowanymi w celu uniknięcia nakładania dodatkowych opłat. Z przekazywanych mi informacji wynika, iż stosowane są między innymi praktyki, które polegają np. na zwiększeniu gramatury plastikowego widelca z 2g do 2,2g, czyniąc go tym samym „wielokrotnego” użytku, choć w rzeczywistości sztućce te nie zostają wykorzystywane ponownie. Te oraz podobne praktyki zamiast zmniejszać ilość produkowanego plastiku, powodują jej wzrost w środowisku. Aby ustawa mogła przynosić zamierzone korzyści środowiskowe, konieczna jest analiza bieżącej sytuacji.” – apeluje posłanka.
Jak reaguje na te doniesienia resort? Anita Sowińska, Podsekretarz Stanu w ministerstwie klimatu i środowiska piszę, że ministerstwo faktycznie otrzymuje zgłoszenia o próbach unikania opłat za jednorazowe opakowania plastikowe, np. poprzez ich oznaczanie jako wielorazowe bez faktycznej możliwości ponownego użycia. Często certyfikaty sugerujące wielokrotność opierają się jedynie na deklaracji możliwości mycia w zmywarce, co prowadzi do nadużyć.
Będzie “bat” na nieuczciwych przedsiębiorców?
” Informacje nt. prób omijania potrzeby pobierania opłat za opakowania jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych wpływają do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Najczęściej są to próby sprzedaży opakowań plastikowych z certyfikatem wielorazowości np. w formie informacji o możliwości mycia danego produkty w zmywarce. Takie działania stwarzają pole do nadużyć, dlatego MKiŚ bezwzględnie przeciwstawia się takim praktykom. W związku z tym, że ustawodawstwo nie przewiduje potrzeb testów na potwierdzenie możliwości wielokrotnego użycia oraz posiadania certyfikatów dla identyfikacji opakowań wielokrotnego użytku, samo wprowadzenie do obrotu produktu z certyfikatem, bez systemu pozwalającego na jego zwrot i ponowne użycie, będzie wciąż dystrybucją produktów jednorazowego użytku – pisze Anita Sowińska.”
Dodaje, że od lutego 2024 r. takie zgłoszenia przekazywane są do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Inspekcji Handlowej i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podmioty te są zaangażowane w sprawę i prowadzą działania w jednostkach handlowych, aby minimalizować skale zjawiska. MKiŚ ze swojej strony prowadzi działania informacyjne w tym
zakresie.
– Udzielane są odpowiedzi na pytania przedstawicieli jednostek handlowych, nawiązano współpracę z IH i UOKiK, a GIOŚ wystosował pismo w tej sprawie do Wojewódzkich Inspektorów Ochrony Środowiska aby w przypadku zidentyfikowania nadużyć w zakresie świadomego wprowadzania na rynek produktów jednorazowych jako rozwiązań wielkokrotnego użytku, kierując się wiedzą i doświadczeniem, podejmowali działania w zakresie posiadanych kompetencji, celem wyeliminowania niedopuszczalnych przedsięwzięć, naruszających system prawny – dodaje przedstawicielka resortu.