Jak podaje Business Insider, PepsiCo i Coca-Cola są oskarżane przez władze Los Angeles o działania, które miały na celu przekonanie konsumentów, że ich plastikowe opakowania można w pełni poddać recyklingowi. W rzeczywistości jednak, według hrabstwa, większość plastikowych butelek trafia na wysypiska, nie mogąc być przetworzona na skalę, która mogłaby zrównoważyć szkody środowiskowe.
Władze Los Angeles, kierowane przez Demokratów, chcą pociągnąć koncerny do odpowiedzialności finansowej za te praktyki.
Czy Pepsi i Coca-Cola są świadome problemu?
Hrabstwo zarzuca, że firmy doskonale zdają sobie sprawę z ograniczeń recyklingu plastiku, który wykorzystują, ale mimo to utrzymują swoje kampanie proekologiczne. Według hrabstwa, zanieczyszczenie plastikiem, szczególnie jednorazowymi butelkami, stanowi poważną uciążliwość publiczną, za którą giganci powinni zapłacić wysokie kary.
Czytaj więcej
Znana sieć ekologiczna zyskuje nowy kanał dystrybucji
Reakcja na oskarżenia i historia podobnych pozwów
Pepsi i Coca-Cola wcześniej zaprzeczały podobnym oskarżeniom, deklarując, że działają na rzecz zrównoważonego rozwoju. Niemniej jednak, ten pozew jest jednym z wielu skierowanych przeciwko producentom plastiku w USA.
W ubiegłym roku prokurator generalny Nowego Jorku pozwał Pepsi za zanieczyszczenie plastikiem, a we wrześniu podobny pozew przeciwko Exxon Mobil, dostawcy surowców do plastiku, wniósł prokurator generalny Kalifornii.
Czytaj więcej
Limitowane gadżety od Pepsi już za 1 zł
Skala problemu plastikowych odpadów
Według danych Programu Środowiskowego ONZ, co roku na świecie produkowane jest ponad 400 milionów ton odpadów plastikowych, z czego mniej niż 10% trafia do recyklingu.
W samym hrabstwie Los Angeles w 2024 roku plastik stanowił 246 124 tony odpadów komunalnych oraz 628 211 ton odpadów komercyjnych.