
Firma Lisner ogłosiła wycofanie jaj pochodzących od kur utrzymywanych w klatkach ze wszystkich swoich produktów. Decyzja ta wpisuje się w ogólnoeuropejski trend ograniczania stosowania tego typu jaj i odpowiada na rosnące oczekiwania konsumentów.
Z raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera „Wycofanie jaj z chowu klatkowego. Podsumowanie postępów w branży spożywczej, handlowej i HoReCa” wynika, że konsumenci przywiązują dużą wagę do hodowli, z której pochodzą jaja.
Przy zakupie jaj warunki chowu mają kluczowe znaczenie dla 68,5 proc. respondentów. Ponad 62 proc. jest gotowych zapłacić wyższą cenę za jaja lub produkty z jajami z hodowli oferujących lepsze warunki życia dla kur.
Zdecydowana większość Polaków (74,4 proc.) negatywnie ocenia chów klatkowy, uważając, że nie zapewnia ona kurom nioskom odpowiednich warunków życia, a 65 proc. chce zakazu chowu klatkowego kur niosek. Znacząca większość konsumentów (60,6 proc.) opowiada się za rezygnacją sklepów, producentów żywności i restauracji z używania jaj z chowu klatkowego.
Czytaj więcej
To ostatni rok tego produktu na półkach Dino. Zastąpią go inne
– Rezygnacja z chowu klatkowego to ważny krok w realizacji strategii ESG, która staje się standardem w branży spożywczej. Firmy, takie jak Lisner, pokazują, że podnoszenie jakości produktów i dbałość o środowisko mogą iść w parze. Takie działania budują zaufanie konsumentów i pozytywnie wpływają na całą branżę – podsumowuje Krzysztof Badowski, Partner Zarządzający Strategy& (część sieci PwC), doradca strategiczny, operacyjny i transakcyjny w branży FMCG i retail, stojący na czele centrum kompetencyjnego dóbr konsumenckich i handlu detalicznego w regionie Europy Centralno-Wschodniej.
– Dobrostan kur to wartość nadrzędna jeśli chodzi o jakość jaj w obecnych czasach. Zwykło się mówić, że szczęśliwa kura to szczęśliwe jajo, a szczęśliwe jajo, to szczęśliwy człowiek – dodaje prof. dr hab. Piotr Szeleszczuk, profesor zwyczajny SGGW, były kierownik Katedry Patologii Diagnostyki Weterynaryjnej Instytutu Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie i specjalista w zakresie chorób drobiu.
Rezygnacja firmy Lisner z jaj z chowu klatkowego fot. mat. prasowe
Lisner idzie w kierunku zrównoważonego rozwoju
Decyzja Lisnera to element długofalowej strategii firmy, która stawia na odpowiedzialną produkcję i poprawę standardów etycznych. Marka dołącza do grona przedsiębiorstw, które podejmują konkretne działania na rzecz zrównoważonego rozwoju, dając przykład innym graczom na rynku.
Czytaj więcej
Jajka drożały szybciej niż mieszkania
– Wprowadzona zmiana to krok milowy w strategii odpowiedzialności społecznej i środowiskowej naszej marki. Jako firma, której bliskie są wartości zrównoważonego rozwoju, zdajemy sobie sprawę, że nasze decyzje mają wpływ nie tylko na konsumentów, ale również na środowisko i dobrostan zwierząt. Pragniemy oferować produkty, które są zgodne z oczekiwaniami współczesnych konsumentów, a jednocześnie wspierają bardziej etyczne i ekologiczne praktyki w rolnictwie. To zobowiązanie wobec przyszłych pokoleń oraz wyraz naszej troski o jakość i odpowiedzialność na każdym etapie produkcji – podkreśla Greta Krzyżek-Malska, Marketing Manager Salads & Spreads Category, Lisner.
W portfolio firmy znajduje się wiele produktów zawierających jaja, m.in. pastella jajeczna ze szczypiorkiem, pastella jajeczna z kurkami jak i sałatki warzywne oraz jajeczne.
Rezygnacja firmy Lisner z jaj z chowu klatkowego to decyzja, która wykracza poza prosty gest wobec konsumentów – to działanie na rzecz lepszego świata, zgodne z nowoczesnymi wartościami, trendami i realiami rynkowymi.