Japońska firma Seven & i Holdings, operator sieci sklepów convenience 7-Eleven, poinformowała, że zysk operacyjny w ostatnim kwartale spadł o jedną czwartą, nie spełniając prognoz analityków. Jak tłumaczy firma, inflacja wpłynęła na wydatki konsumentów w Japonii i Ameryce Północnej.
Zysk Seven & i Holdings spadł do 128 miliardów jenów (810 milionów dolarów) w ostatnich trzech miesiącach od końca listopada, co jest poniżej prognozy analityków wynoszącej 138 miliardów jenów.
Słabe wyniki zwiększają presję na detalistę, by udowodnił, że potrafi poprawić swoją wartość korporacyjną w czasie gdy odpiera propozycję przejęcia wartą 47 miliardów dolarów od kanadyjskiej firmy Alimentation Couche-Tard.
Przejęcie czy wkup menedżerski – jaka przyszłość 7-Eleven
Po ofercie przejęcia ze strony ACT, rodzina założycielska grupy rozpoczęła rozmowy na temat przejęcia firmy przez jej kierownictwo, co wyceniano na około 58 miliardów dolarów – to byłoby największym wykupem menedżerskim w historii Japonii.
Czytaj więcej
Japończycy mają patent na niechcianych inwestorów? 7-Eleven wskazuje kierunek
Taki ruch umożliwiłby grupie kontynuowanie działalności pod obecnym zarządem oraz zdjęcie presji związanej z koniecznością sprzedaży nierentownych aktywów. Niektórzy analitycy sugerują także, że może to być strategia mająca na celu wymuszenie wyższej oferty ze strony ACT.
Firma przyspieszyła również plany skupienia się na swojej działalności związanej z sklepami convenience, sprzedając szereg aktywów niezwiązanych z jej główną działalnością, w tym kilka sieci supermarketów i placówek specjalistycznych.
Nowa jednostka biznesowa
W październiku Seven & i ogłosiła, że stworzy osobną jednostkę biznesową – York Holdings – która skupi 31 spółek zależnych, z zamiarem pozyskania inwestycji zewnętrznych przed ewentualnym debiutem giełdowym. W zeszłym miesiącu zakończono pierwszą rundę licytacji tych aktywów, a giganci private equity, Bain Capital i KKR, oferowali po ponad 5 miliardów dolarów.
Firma utrzymała prognozę zysku na poziomie 403 miliardów jenów do końca lutego. W październiku obniżyła jednak swoją prognozę z 545 miliardów jenów, przewidując, że inflacja nadal wpłynie na wydatki konsumentów.