– Marketplace to świetny model biznesowy, wystarczy spojrzeć na marżę EBITDA Allegro na operacjach w Polsce na poziomie ponad 35%. To kusząca perspektywa dla wielu nowych graczy. Warto jednak pamiętać, że rzeczywistość jest dużo bardzo skomplikowana – mówi nam Kacper Rozenbaum, Head of Strategic Partnerships, BaseLinker.
Czytaj więcej
Nowy marketplace wystartuje już w październiku. Kto za nim stoi?
Marketplace – to trzeba wiedzieć
– Marketplace potrzebuje inwestycji w technologię, w tym odpowiedniego doświadczenia klienta jeśli chodzi o UX, metod płatności oraz metod dostaw. Dodatkowo marketplace działa świetnie, gdy udaje się zbudować słynny amazonowy “Flywheel” (koło zamachowe): im lepsza oferta, tym więcej kupujących, tym więcej sprzedawców i jeszcze szersza oferta i więcej kupujących itd. Niestety, wyzwaniem tego modelu jest start, ponieważ bez oferty nie ma kupujących, a bez kupujących trudno o ofertę. Natomiast wypromowanie oferty wśród potencjalnych kupujących jest coraz droższe: konkuruje się z innymi sprzedawcami, ale również innymi marketplace’ami, w tym Allegro, ale i międzynarodowymi gigantami. Warto przypomnieć, że Temu w zeszłym roku wydało na reklamę internetową kilka miliardów dolarów i było jednym z największych klientów, jeśli chodzi o zakup reklam od Googla i Meta (właściciela Facebooka). Konkurencja jest więc bardzo zacięta – tłumaczy ekspert BaseLinker.
Kto ma szanse na trudnym ryku platform marketplace
W ostatnich latach marketplace’ów – czy ogólnych czy specjalistycznych – powstało bardzo wiele, więc również sprzedawcy mają w czym wybierać na polskim i zagranicznym rynku.
– Największą szansę w takiej sytuacji mają te platformy marketplace, które mają coś specjalnego dla zaoferowania: np. mają już istniejący ruch na stronie, silną markę, są graczami skupionymi na konkretnej niszy, lub mają inne sposoby na efektywne pozyskanie ruchu. Jednocześnie, ważne jest odpowiednie przygotowanie oferty dla sprzedawców, a także zapewnienie im możliwości integracji i łatwego wystawiania ofert i obsługi zamówień, dzięki czemu bariera wejścia będzie dla nich stosunkowo niska i dość szybko będą mogli zobaczyć zwrot z inwestycji w postaci rosnącej liczby sprzedanych produktów – podsumowuje Kacper Rozenbaum.
Czytaj więcej
Biedronka: Przez sklep internetowy lepiej poznajemy klientów