NIK w 2023 roku podsumował, że w wyniku upadłości Bielmleku wartość utraconych środków przez jednostki sektora finansów publicznych to prawie 44 mln w przypadku NFOŚiGW, ponad 23 mln w przypadku KOWR, a BOŚ, którego większościowymi akcjonariuszami są również jednostki sektora finansów publicznych, stracił ponad 15 mln zł.
Czy ktoś za straty w sprawie Bielmleku odpowiedział? Na razie nie. Prokuratura kilka razy stawiała zarzuty Tadeuszowi Romańczukowi (wieloletni prezes Bielmelku, a późnej wiceminister rolnictwa), w 2021 był nawet zatrzymany przez CBA. Sąd nie przychylił się wtedy do wniosku o areszt tymczasowy. Część zarzutów ocenił jako “chybione” m.in. zarzut działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i wyrządzenia szkody w wielkich rozmiarach – informuje Interia.
Czytaj więcej
Upadłość spółdzielni mleczarskiej Bielmlek. NIK ma zastrzeżenia
Czytaj więcej
Bielmlek, Eskimos, Vitera Trade, czyli jak KOWR przepalał środki
Tadeusz Romańczuk utrzymuje, że jest niewinny, a sprawa Bielmleku to przejęcie spółdzielni ze szkodą dla państwa. Podobnie uważa Ardanowski, który przekazał Interii, że jego zdaniem “prokuratura będzie musiała umorzyć” sprawę zarzutów dotyczących Romańczuka. Postępowanie prokuratury jest w toku. W lipcu br. Tadeusz Romańczuk usłyszał nowe zarzuty. Dotyczą one afer w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa i podejrzewanego sprzeniewierzenia 170 mln zł. Romańczuka, po objęciu urzędu sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa zastąpiła jego córka Paulina Z. Bielmlek stracił w międzyczasie płynność finansową.
Więcej na Interia.pl