- W kawiarniach 40 sklepów Tesco klienci nie uregulują płatności gotówką.
- Tesco zapewnia, że zmiana została dobrze przyjęta przez klientów, ale sami kupujący krytykują decyzję sieci.
Tesco zrezygnowało z gotówki w 40 kawiarniach supermarketów
Tesco ograniczyło płatności gotówkowe w 40 kawiarniach w supermarketach. Wielu klientów było zdezorientowanych i zaskoczonych tą decyzją.
Czytaj więcej
Obsługa gotówki w sieciach handlowych. To usprawni procesy
Kawiarnie w supermarketach w Oldham, Sheerness w Kent, Newmarket w Suffolk i Ashford w Surrey to tylko niektóre z obiektów, które obecnie przestały korzystać z gotówki – i oczekuje się, że więcej może pójść w ich ślady.
Jeden z użytkowników platformy X podzielił się swoimi spostrzeżeniami:
W kawiarni Tesco nie można już złożyć zamówienia u obsługi, trzeba skorzystać z automatu. Wielu starszych ludzi było zdezorientowanych.
Kawiarnie nie tylko nie przyjmują gotówki, ale również kart podarunkowych. Klienci nie kryją oburzenia, publikując swoje komentarze w mediach społecznościowych.
Rzecznik Tesco powiedział z kolei “The Telegraph”, że zmiany zostały dobrze przyjęte i zmniejszyły kolejki. Pracownicy kawiarni mają być nadal dostępni, aby pomóc klientom, którzy mają problemy z nową formą płatności.
Czytaj więcej
Kaufland zajmuje miejsce Tesco w Warszawie. Otwarcie na dniach
Bez gotówki w kawiarniach Tesco. Asda też rozgniewała klientów
Według doniesień, w wyniku wprowadzonych zmian nie zredukowano żadnych stanowisk pracy. Wcześniej inny brytyjski detalista, Asda, rozgniewał klientów, wprowadzając w określonych godzinach płatności wyłącznie w kasach samoobsługowych, mimo że detalista przyznał, że rozwój samoobsługi osiągnął swój limit.
Myślę, że osiągnęliśmy poziom równowagi, jeśli chodzi o metody płatności. Kasy samoobsługowe oraz skanowanie wprowadziliśmy tam, gdzie naszym zdaniem jest to najlepsze dla klientów – powiedział Michael Gleeson, dyrektor finansowy Asdy.
Asda poinformowała “The Mirror”, że decyzja o wprowadzeniu godzin samoobsługi wynikała z sugestii sklepów. Tymczasem szef konkurencyjnej sieci Morrisons, Rami Baitiéh, niedawno przyznał, że sieć supermarketów „posunęła się za daleko” z usługami i zainstalowała w swoich sklepach zbyt wiele takich urządzeń. Dyrektor generalny powiedział, że obecnie „analizuje dysproporcje między kasami samoobsługowymi a kasami obsługiwanymi przez personel” i planuje usunąć część automatycznych kas ze sklepów.