![Japończy mają patent na niechcianych inwestorów? 7-Eleven wskazuje kierunek](https://naujienos.pricer.lt/wp-content/uploads/2024/12/078957_r0_300.jpg)
- Wiceprezes Seven & i Holdings, Junro Ito, złożył w zeszłym miesiącu ofertę wykupu firmy, którą założył jego zmarły ojciec, w ramach największego wykupu menedżerskiego (MBO – management buyout) w historii.
- Oferta Ito, będąca “rycerzem na białym koniu”, wydaje się mieć na celu oddalenie Seven & i od kanadyjskiej firmy Alimentation Couche-Tard, która ogłosiła swoją propozycję przejęcia w sierpniu.
- Właściciel Circle K w październiku podniósł swoją ofertę dla Seven & i o około 22 proc., do 47 miliardów dolarów, po odrzuceniu początkowej propozycji.
Wyścig o 7-Eleven wyznacza nowy trend
Wyścig o Seven & i daje wyobrażenie o tym, jak będą rozwijać się podobne transakcje w nadchodzących latach – twierdzą eksperci branżowi, wskazując że zmiany w standardach ładu korporacyjnego w Japonii sprawiają, że możliwość wykupu staje się coraz bardziej atrakcyjna – analizuje Reuters.
Kilka lat temu firmy mogły jeszcze ignorować niechciane oferty, ponieważ były chronione przez tzw. transakcje między akcjonariuszami – praktykę posiadania udziałów w firmach partnerskich, mającą na celu umocnienie relacji. Jednak te udziały są teraz sprzedawane w ramach rządowej inicjatywy poprawy ładu korporacyjnego. Firmy zostały również zachęcone do poważnego rozważenia wiarygodnych ofert wykupu.
Czytaj więcej
Zalando chce przejąć konkurencję. Zamierza nabyć znany sklep internetowy
Menedżerowie nie mogą już ignorować akcjonariuszy, jak to miało miejsce w przeszłości. Udziały między akcjonariuszami są na bieżąco wyprzedawane – powiedział Travis Lundy z Quiddity Advisors, który publikuje na platformie Smartkarma.
– Wykupy menedżerskie będą coraz bardziej powszechne – dodał Lundy, zauważając, że wytyczne rządu w sprawie uwzględniania ofert wykupu to „zmiana zasad gry”.
Wykup menedżerski nową opcją dla właścicieli firm?
W zeszłym roku wartość transakcji wykupu menedżerskiego w Japonii wyniosła 7,1 miliarda dolarów, co stanowi najwyższą wartość od co najmniej 36 lat. W tym roku wartość ta spadła do 1,7 miliarda dolarów.
Wśród ostatnich takich transakcji można wymienić przejecie firmy edukacyjnej oraz operatora domów opieki Benesse Holdings przez członków założycielskiej rodziny Fukutake oraz szwedzki fundusz private equity EQT. Z kolei producent leków Taisho Pharmaceutical został wykupiony przez członka rodziny założycielskiej, Uehara.
MBO stają się atrakcyjną opcją, ponieważ reforma ładu korporacyjnego stworzyła większe obciążenia dla firm publicznych, podczas gdy posiadanie statusu spółki publicznej już nie daje takiej przewagi jak kiedyś – mówi Ulrike Schaede, profesor ds. japońskiego biznesu na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego.
Schaede podaje przykład Niemiec, gdzie MBO stały się „nową obroną” przed aktywnością akcjonariuszy i twierdzi, że Japonia może zacząć dostrzegać podobny trend, zwłaszcza biorąc pod uwagę apetyt sektora private equity na transakcje w tym kraju.
Japonia nie jest jedynym miejscem, gdzie rodziny założycielskie posiadają udziały i mają wpływ po śmierci założyciela, a Seven & i to nie jedyny globalny detalista w takiej sytuacji. Rodzina założyciela amerykańskiego Walmarta, Sama Waltona, posiada 45,5 proc.udziałów, podczas gdy największymi akcjonariuszami szwedzkiego H&M są Stefan Persson, syn założyciela, i jego rodzina.
Czytaj więcej
Przejmują ponad 1700 sklepów. Mają zielone światło
Kontrola z tylnego siedzenia
Japonia wyróżnia się jednak tym, że rodziny są w stanie sprawować znaczną władzę, mimo że posiadają niewielkie udziały. Ito-Kogyo, firma związana z Junro Ito, która stara się przejąć Seven & i, posiada tylko około 8,2 proc. udziałów w tej spółce.
Z historycznego punktu widzenia, kontrola rodzinna nad firmami w Japonii była „bardziej trwała, niż wskazywałaby to bardzo niska własność kapitałowa rodzin założycielskich”, pisali badacze z Uniwersytetu w Kopenhadze, Uniwersytetu Alberty oraz innych uczelni w artykule opublikowanym w 2021 roku w „Journal of Financial Economics”.
Około 10-30% spółek notowanych na giełdach japońskich od lat 60. do 2010 r. było zarządzanych przez spadkobierców rodzin założycielskich, które miały „niewielką własność do zgłoszenia” – odkryli Morten Bennedsen, Vikas Mehrotra i współautorzy. Wskazali oni przykład rodziny Toyoda w Toyota Motor Corp, rodziny Suzuki w Suzuki Motor Corp oraz rodziny Kashio w Casio Computer. Te klany były w stanie utrzymać kontrolę dzięki tzw. „miękkim zasobom rodzinnym”, w tym nazwisku i reputacji.
Spodziewamy się, że ten trend będzie kontynuowany, nie widać oznak, że się zmienia – powiedział Bennedsen agencji Reuters.
Jeden z inwestorów Seven & i wspomniał o spotkaniu z menedżerami firmy, w tym Junro Ito, który milczał przez całe spotkanie. Zakres, w jakim rodzina Ito sprawowała władzę w firmie, był „czymś w rodzaju tajemnicy” – powiedział inwestor, który poprosił o zachowanie anonimowości ze względu na politykę firmy.
Rzecznik Seven & i odmówił komentarza.
Sprawą otwartą pozostaje, czy rodzina Ito będzie w stanie zebrać fundusze potrzebne do realizacji transakcji – chociaż wydaje się, że krajowe banki są skłonne współpracować z nimi.
Jeśli rodziny założycielskie w Japonii naprawdę chcą kontrolować i wpływać na swoje firmy, to nie powinny być notowane na giełdzie – powiedział jeden z inwestorów Seven & i.
7-Eleven to sieć sklepów ogólnospożywczych działająca w Stanach Zjednoczonych od 1927 r. Większościowy udział (70 proc.) w spółce przejęła w 1991 r. Ito-Yokado, japońska sieć supermarketów i spółka matka Seven-Eleven Japan. Od 2005 r. 7-Eleven jest spółką zależną w całości kontrolowaną przez Seven-Eleven Japan, część Seven & I Holdings Co. powstałej w tym samym roku. Jak czytamy na stronie internetowej sieci, 7-Eleven obecnie prowadzi i licencjonuje około 80 tys. sklepów w 19 krajach i terytoriach pod marką o tej samej nazwie.