W Kołudzie Wielkiej, znanej z hodowli białej kołudzkiej, telefon z zamówieniami dzwoni już od wakacji. Marzena Kordylas, kierowniczka fermy, przyznaje: „Staramy się naszą hodowlę zwiększyć, ale to ciągle mało”.
Dlaczego gęsina?
Popularność gęsi wynika nie tylko z jej smaku, ale także z prozdrowotnych właściwości. Mięso gęsie jest bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, w tym korzystne dla serca kwasy omega-3 i omega-6. Dodatkowo, gęsi tłuszcz jest ceniony nie tylko w kuchni, ale również w medycynie ludowej – wykorzystywany na przeziębienia czy kaszel.
Czytaj więcej
Gdzie zrobimy zakupy 11 listopada?
Kulinarna tradycja
Gęsina coraz częściej gości na polskich stołach w Święto Niepodległości, podobnie jak indyk w Stanach Zjednoczonych podczas Święta Dziękczynienia. Dodatkowo, akcje promocyjne oraz obecność gęsiny w marketach przyczyniają się do jej popularyzacji.
Swoje miejsce w polskiej tradycji kulinarnej gęś zdobyła na trwałe, a sezonowe dania, takie jak gęsina z jabłkami, cieszą się coraz większą popularnością.
Marzena Kordylas, kierownik fermy gęsi w Instytucie Zootechniki – PIB, Zakład Doświadczalny Kołuda Wielka, mówi portalowi nto.pl, że zainteresowanie gęsiną wzrasta z roku na rok.
– Już w wakacje dzwonią piersi klienci i zamawiają gęsi na 11 listopada. Dostajemy na fermę gęsiaki grupami, co tydzień i potem odchowujemy. Te, które będą gotowe do sprzedaży na listopad, mam już praktycznie wszystkie rozpisane, najwyżej 20-30 sztuk możemy jeszcze zaoferować, a tak wszystkie będą rozdysponowane do Święta Niepodległości – mówi Marzena Kordylas.
Sezonowość produktu
Chociaż gęsina jest obecna na rynku przez cały rok, to właśnie jesień sprzyja jej największemu spożyciu. Wynika to z cyklu hodowli – pisklęta wykluwają się od stycznia do czerwca, a jesienią gęsi osiągają odpowiednią wagę i wytwarzają zdrowy tłuszcz sadełkowy. W tym okresie mięso jest najbardziej soczyste i pełne smaku, co sprawia, że staje się idealnym wyborem na świąteczny stół.
Czytaj więcej
Allegro sprzedaje rogale świętomarcińskie przed 11 listopada
Instytut Zootechniki – PIB sprzedaje swoim klientom tuszki, czyli gęsi w całości wypatroszone, obrane z podrobami. Co ciekawe dużym zainteresowaniem cieszą się nie tylko tuszki, ale też pisklaki. Chów tych ptaków nie jest trudny, dlatego klienci często kupują 10-20 sztuk na własne potrzeby i odchowują w przydomowych gospodarstwach.