News Pricer.lt

Galopujące koszty w handlu: tyle kosztuje etat z płacą minimalną

Galopujące koszty w handlu: tyle kosztuje etat z płacą minimalną

Od 1 stycznia 2025 roku płaca minimalna zwiększyła się do poziomu 4666 zł brutto, co oznacza wzrost o 366 zł brutto dla pracowników zarabiających najniższe wynagrodzenie. Wiąże się to z dynamicznym wzrostem kosztów pracowniczych.

Płaca minimalna 2025 w górę. Jakie stawki?

Czytaj więcej

Płaca minimalna 2025 w górę. Jakie stawki?

– Matematyka jest nieubłagana. Kondycja wielu przedsiębiorców, szczególnie w handlu, przemyśle czy w sektorze usługowym uzależniona jest od kosztów pracowniczych. Rok do roku odnotowujemy kolejny, znaczący wzrost płacy minimalnej. Obecnie w Polsce etat kosztuje pracodawcę minimum 5600 zł. Dokładnie 5621 zł kosztuje pracodawcę etatowy pracownik, nawet jeżeli ten otrzymuje netto nieco ponad 3500 zł – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

– Styczeń to miesiąc, gdy zamyka się najwięcej firm. Najwięcej restrukturyzacji i windykacji jest zawsze w grudniu oraz w styczniu – komentuje prezes Grupy Averto windykator Małgorzata Marczulewska.

Wyższe koszty pracodawców będą przerzucane na konsumentów

Przedsiębiorcy od wielu miesięcy zwracają uwagę, że system wzrostu płacy minimalnej wymaga dużych korekt. Pierwsza zmiana o którą prosiliśmy to anulowanie podnoszenia płacy minimalnej dwa razy w roku. Ten postulat został przyjęty przez rządzących, a co przedsiębiorcy są wdzięczni.

Drugi postulat to skokowy wzrost płacy minimalnej rok do roku. W roku 2025 to 366 zł brutto, czyli właściwie utrzymanie tempa podnoszenia płac podkręconego do zupełnie nierynkowej prędkości za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości.

– Rządzący nie konsultują z przedsiębiorcami tego, jak szybko następuje wzrost płacy minimalnej. Mamy do czynienia z kosztami pracowniczymi, które urosły do niebotycznych rozmiarów. Czasami zapominamy, że płaca minimalna ze względu na liczne składki kosztuje pracodawcę znacznie więcej niż faktycznie trafia do pracownika. W tym roku realne obciążenie pracodawcy za każdy etat to minimum 5621 zł, co oznacza, że miesięczny koszt jednego etatu rośnie o przynajmniej 440 zł w skali miesiąca. Dla sektora MŚP, usług, gastronomii, hotelarstwa, ale i dla sektora publicznego to duże obciążenia, które prędzej czy później będą też odczuwalne dla klientów i konsumentów – przyznaje Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

– Pracownik jest stałym elementem w kosztach przedsiębiorstwa i wraz z nim wpływa na PKB danego kraju. Jeżeli będziemy nadal obciążać przedsiębiorstwa rosnącymi kosztami zatrudnienia firmy będą je musiały przerzucać na swoje usługi i produkty. To uruchamia reakcję łańcuchową. Musimy znaleźć pilnie inne rozwiązania – zaznacza Kamil Pyclik, prezes świnoujskiego oddziału Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Pierwszy kwartał będzie trudny: „Więcej upadłości i windykacji w małych firmach”

Eksperci rynku pracy nie mają wątpliwości, że 2025 rok będzie czasem, gdy pensje znów będą rosnąć nie tylko u pracowników najniższego szczebla, ale także u tych, którzy zarabiali dotychczas „średnie” wynagrodzenia, a będą unikać sytuacji, że ich płaca zrówna się z płacą minimalną. Rosną także wynagrodzenia w przemyśle oraz w sektorze IT. Rosną także ceny usług medycznych, transportowych, budowlanych czy opartych na rzemieślniczej pracy.

– Płaca minimalna rok do roku wzrosła o niemal 8%, co jest wyzwaniem dla przedsiębiorców zatrudniających pracowników o niskich kwalifikacji. W kontekście niepewności gospodarczej i inflacji tak duży wzrost płacy minimalnej wpływa na strukturę płacowa i zmniejszoną motywacje pracowników. Najbardziej odczuwalny wzrost płacy minimalnej widzimy w sektorach opierających się na tzw. pracownikach „blue collar”, czyli np. sektor magazynowy, handel, usługi niższego szczebla – dodaje Maria Skowrońska, ekspertka rynku pracy LSJ HR Group.

Koniec roku i początek to również intensywny czas w kontekście restrukturyzacji oraz windykacji.

– W grudniu przeglądamy zwykle niezapłacone faktury i zgłaszamy się do windykatorów, by postarać się o odzyskanie pieniędzy. W I kwartale nowego roku mamy za to do czynienia z optymalizacją kosztów i często likwidacją firm. Przedsiębiorcy widzą wzrost kosztów i jeżeli nowy rok nie przynosi perspektyw na opanowanie sytuacji to właśnie zwykle I kwartał jest czasem decyzji o zamknięciu działalności. Już teraz widać to np. w przypadku sektora handlowego i usługowego oraz gastronomii – podkreśla windykator Małgorzata Marczulewska.

Źródło informacji

Dalintis:
0 0 balsai
Straipsnio vertinimas
guest
0 Komentarai
Seniausi
Naujausi Daugiausiai įvertinti
Inline Feedbacks
Rodyti visus komentarus

Taip pat skaitykite: