Z jednej strony ogromny głód ziemi, wsparcie indywidualnych gospodarstw w regionach, kierowanie ziemi w ręce polskich rolników. Z drugiej zaś, parcelacja i dewastowanie wielkoobszarowych gospodarstw, zaawansowanych technologicznie, konkurencyjnych i innowacyjnych. Ten spór nadal się toczy. Niestety, w trudnych momentach jest wykorzystywany politycznie, a merytoryczne argumenty są pomijane. Co nie zmienia faktu, że obie strony nadal czekają na rozwiązanie tego konfliktu i przejrzyste procedury ze strony organów państwa.
Duży apetyt na ziemię. Co dalej z wielkimi dzierżawcami rolnymi?
0 Komentarai
Seniausi