News Pricer.lt

Czy czeka nas rewolucja w sprzedaży alkoholu? Prawna analiza propozycji MZ

Czy czeka nas rewolucja w sprzedaży alkoholu? Prawna analiza propozycji MZ

Ministerstwo Zdrowia reaguje na naciski społeczne

– Propozycje Ministerstwa Zdrowia wysunięte na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia odnośnie do zmian w ustawie z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi stanowią odpowiedź na falę krytyki oraz naciski społeczne, które pojawiły się w wyniku wprowadzenia do obrotu napoju spirytusowego w kolorowej i atrakcyjnej tubce przypominającej opakowanie znanego już konsumentom musu owocowego. Dodatkowo tzw. “alkotubki” w niektórych miejscach zostały wystawione do sprzedaży w kartonach po musach owocowych. Mogło to prowadzić do omyłkowego nabywania alkoholu celem spożycia przez dzieci. Przedstawiciel resortu wskazał, że przepisy nie pozwalały na interwencję, bo opakowania spełniały prawne wymogi. Problem nie polegał jednak w całości na szczegółach obowiązujących przepisów, ale przede wszystkim na ich egzekwowaniu. Niektóre z propozycji MZ mogą przy wzmocnić realizację celów ustawy – wskazuje Edyta Oleszczuk-Romańska, Associate w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Zakaz sprzedaży alkoholu online może przynieść negatywne konsekwencje (komentarz)

Czytaj więcej

Zakaz sprzedaży alkoholu online może przynieść negatywne konsekwencje (komentarz)

Ekspertka przypomina, że zgodnie z przepisami, napoje alkoholowe o zawartości powyżej 4,5% alkoholu (z wyjątkiem piwa) mogą być sprzedawane (w detalu) w sklepach branżowych, albo w sklepach wielkopowierzchniowych (pow. 200 mkw.) jedynie wyłącznie w ramach wydzielonych stoisk, które powinny być odseparowane od pozostałej powierzchni punktu sprzedaży, albo w innych placówkach samoobsługowych i handlowych, w których sprzedawca prowadzi bezpośrednią sprzedaż napojów alkoholowych.

– Sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych może być prowadzona tylko przez podmiot, któremu uprzednio właściwy organ udzielił stosownego zezwolenia. W postanowieniach żadnego z przepisów ustawy nie zostały określone dozwolone bądź zakazane formy sprzedaży, bo przepisy normują jedynie miejsca, gdzie może być ona prowadzona, w jakich punktach i gdzie położonych w odniesieniu do obiektów chronionych, a także, w jakich warunkach i komu mogą być sprzedawane napoje alkoholowe – tłumaczy Edyta Oleszczuk-Romańska.

Sprzedaż alkoholu w sieci. Co mówią przepisy

– Jak wskazują sądy administracyjne, sprzedaż alkoholu przez Internet z wyznaczonego w zezwoleniu punktu sprzedaży, nie stanowi dodatkowego miejsca sprzedaży nieuwzględnionego w ustawie, ale jest to jedynie alternatywna forma komunikacji przedsiębiorcy z potencjalnymi klientami. Obecnie nie istnieje wyraźny zakaz sprzedaży alkoholu online, także nie można go wyprowadzać z celów i zasad tej ustawy. Brakuje także ogólnokrajowych przepisów zabraniających sprzedaży alkoholu w porze nocnej, choć niektóre samorządy lokalne (np. w Krakowie) przejęły już takie ograniczenia – wyjaśnia przedstawicielka Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Tam alkoholu nie kupimy. Resort zdrowia ma jasny plan

Czytaj więcej

Tam alkoholu nie kupimy. Resort zdrowia ma jasny plan

W jakich opakowaniach może być sprzedawany alkohol

Analizując propozycje dotyczące obowiązkowych formatów opakowań, w jakich miałby być sprzedawany obowiązkowo alkohol, ekspertka zauważa, że takie wymogi dotyczą już innych produktów regulowanych, takich jak np. produkty lecznicze czy wyroby tytoniowe.

– Z pewnością istotne są cele ustawy wskazane w art. 1 i 2: Organy administracji rządowej i jednostek samorządu terytorialnego mają obowiązek podejmowania działań, w celu ograniczania spożycia napojów alkoholowych przez społeczeństwo i zmiany struktury ich spożywania. Są też obowiązane do inicjowania i wspierania przedsięwzięć mających na celu zmianę obyczajów w zakresie sposobu spożywania tych napojów, działania na rzecz trzeźwości w miejscu pracy, przeciwdziałania powstawaniu i usuwania następstw nadużywania alkoholu. Celem realizacji zadań w zakresie przeciwdziałania alkoholizmowi jest też kształtowanie polityki społecznej, która pozwalałaby na skuteczną walkę z alkoholizmem, naukę świadomego i odpowiedzialnego korzystania z tych napojów alkoholowych. Zaostrzenie kar za naruszenie zasad reklamy i promocji alkoholu czy pozostałe powyższe propozycje mające ograniczać promocję i sprzedaż alkoholu byłyby zgodne z tymi celami, ale ważne jest przede wszystkim konsekwentne reagowanie odpowiednich organów – podkreśla Edyta Oleszczuk-Romańska.

– Propozycje wszystkich zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wymagają zaś procedury ustawodawczej, która obejmuje także konsultacje społeczne i udział zainteresowanych grup. Dzięki temu możliwe jest wypracowanie skutecznych i dobrze funkcjonujących przepisów – dodaje nasza rozmówczyni.

Nie każdy produkt spożywczy zawierający alkohol kwalifikuje się jako napój alkoholowy

Jeśli chodzi o formę wprowadzania alkoholu do obrotu, warto zaznaczyć, że nie każdy produkt spożywczy zawierający alkohol kwalifikuje się jako napój alkoholowy w rozumieniu prawa. Zatem wobec propozycji zakazu wprowadzania do obrotu alkoholu w postaci innej niż płyn, powstaje wątpliwość co z produktami, w których napoje spirytusowe stanowią dodatki, takie jak sosy, kremy, praliny czy inne wyroby spożywcze.

– W tym zakresie obowiązują już zaś przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/787 w sprawie definicji, opisu, prezentacji i etykietowania napojów spirytusowych (dotyczy ono m.in. wódki, likierów czy whisky). Przepisy te bardzo szczegółowo określają warunki, w jakich odniesienie do nazw prawnych napojów spirytusowych są dozwolone w prezentacji i etykietowaniu środków spożywczych innych niż napoje alkoholowe. Ewentualne precyzowanie zakazów obrotu alkoholu w formie innej, niż płynna, musiałoby uwzględniać także ten aspekt – wyjaśnia Edyta Oleszczuk-Romańska.

– Jeśli chodzi natomiast o wygląd opakowania produktów alkoholowych, to przepisy już są, ale nie w ustawie alkoholowej. Mamy dobrze działające przepisy o zakazie wprowadzania konsumentów w błąd, co odnosi się do reklamy i prezentacji środków spożywczych, w szczególności ich kształtu, wyglądu lub opakowania, zastosowanych materiałów opakowaniowych, sposobu prezentacji oraz kontekstu, w jakim są pokazywane. Mowa przede wszystkim o rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności. Określa ono, jakie informacje powinny znaleźć się na etykietach takich produktów, jak powinny być formułowane (np. tabela wartości odżywczych), a także jak podawać informacje nieobowiązkowe, dobrowolne. Rozporządzenie to przede wszystkim zakazuje również wprowadzania konsumentów w błąd poprzez zastosowane oznakowanie, prezentację oraz reklamę żywności. Te przepisy już w tym momencie mogą być stosowane przez organy, także w przypadku alkoholu, który jest żywnością – tłumaczy radczyni prawna Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

I dodaje, że konsekwencje naruszenia tych zakazów, jak również zasady dotyczące sprzedaży, reklamy i promocji środków spożywczych, a także właściwość organów w zakresie przeprowadzania urzędowych kontroli żywności i odpowiednie sankcje reguluje ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia.

– W niej określono, że za naruszenie zakazu wprowadzania w błąd konsumentów może zostać nałożona kara pieniężna, która może osiągnąć wysokość nawet do trzydziestokrotnego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej za rok poprzedzający, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, na podstawie przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” (art. 103 ust. 1b lit c) – tłumaczy Edyta Oleszczuk-Romańska.

Ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów także już teraz znajduje zastosowanie w przypadkach wprowadzania konsumentów w błąd – w tym w związku z obrotem żywnością. Zgodnie z art. 24 tego aktu, zakazane są praktyki, które naruszają zbiorowe interesy konsumentów, co dotyczy działań przedsiębiorców sprzecznych z prawem lub dobrymi obyczajami.

– Przykładowo, może to być brak rzetelnej, pełnej i prawdziwej informacji dla konsumentów lub stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych. Nawet prawdziwe informacje mogą wprowadzać w błąd, jeśli są przedstawione w sposób niepełny lub wyrwany z kontekstu, a także w przypadku sprzecznych komunikatów. Istotny jest całościowy kontekst komunikacji kierowanej do konsumenta. Jeśli przedsiębiorca naruszy ten zakaz, Prezes UOKiK może nałożyć na niego karę pieniężną do 10% obrotu z poprzedniego roku. Sankcja ta może być nałożona niezależnie od tego, czy przedsiębiorca działał umyślnie czy nieumyślnie, a jej wysokość może wzrosnąć, jeśli doszło do kumulacji naruszeń. Umyślność czy też osiągnięcie znacznych korzyści z zastosowanych praktyk, zasięg terytorialny tych praktyk zwiększa przy tym ryzyko zastosowania przez Prezesa UOKIK tej sankcji i jej wymiar – dodaje ekspertka.

Obecne przepisy już wprowadzają pewne ograniczenia

Podsumowując, propozycje Ministerstwa Zdrowia stanowią odpowiedź na konkretne wyzwania związane z niejasnym etykietowaniem produktów zawierających alkohol. Problematyka dotyczy m.in. atrakcyjnych, często mylących opakowań, które mogą prowadzić do omyłkowego zakupu alkoholu przez dzieci. Obecne przepisy już jednak wprowadzają pewne ograniczenia dotyczące prezentacji i sprzedaży alkoholu i możliwość egzekucji kar za nieuczciwe praktyki. W szczególności, zakaz wprowadzania konsumentów w błąd oraz ochrona konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi stanowią kluczowe elementy tych regulacji. 

– Proponowane zmiany w ustawie z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – obejmujące m.in. formę opakowań, zakaz sprzedaży alkoholu przez Internet, a także w porze nocnej – są zaś zgodne z celami ustawy, którymi są ograniczanie spożycia alkoholu, zmiana struktury jego konsumpcji oraz promowanie odpowiedzialnych postaw. Kształt tych przepisów będzie przy tym konsultowany zarówno z właściwymi organizacjami społecznymi, jak i z przedstawicielami branży, aby zapewnić ich wyważenie i skuteczność. Ostateczny sukces regulacji zależy jednak nie tylko od wprowadzenia nowych przepisów, ale także od ich skutecznego egzekwowania przez odpowiedzialne organy kontrolne – podsumowuje Edyta Oleszczuk-Romańska.

 

 

Źródło informacji

Dalintis:
0 0 balsai
Straipsnio vertinimas
guest
0 Komentarai
Seniausi
Naujausi Daugiausiai įvertinti
Inline Feedbacks
Rodyti visus komentarus
Parent container not found.

Taip pat skaitykite: