News Pricer.lt

Ceny masła biją kolejne rekordy. Co będzie w 2025 roku?

Ceny masła biją kolejne rekordy. Co będzie w 2025 roku?

Polska Izba Mleka: sprzedaż masła z rządowych rezerw nie zmieni sytuacji na rynku

Czytaj więcej

Polska Izba Mleka: sprzedaż masła z rządowych rezerw nie zmieni sytuacji na rynku

W ostatnich kwartałach utrzymują się rozbieżne tendencje na światowym rynku produktów mlecznych. Z jednej strony mamy do czynienia z silnym wzrostem cen masła, które osiągnęły rekordowe poziomy. Choć w wyraźnie mniejszej skali, rosną również ceny serów oraz pełnego mleka w proszku. Z drugiej strony ceny odtłuszczonego mleka w proszku pozostaję relatywnie stabilne. W efekcie relacja cen tłuszczu mlecznego i białka odzwierciedlana różnicą pomiędzy cenami masła i odłuszczonego mleka w proszku osiągnęła w ostatnich miesiącach rekordową wartość, wskazując na silną nierównowagę na rynku tłuszczu mlecznego i białka – wynika z analizy Credit Agricole.

Na obserwowany obecnie silny wzrost cen masła złożyły się trzy czynniki. Po pierwsze, od trzech lat spadają dostawy mleka w Nowej Zelandii (głównie ze względu na niekorzystne warunki pogodowe), która jest największym światowym eksporterem masła (ok. 48% udziału w światowym eksporcie). Po drugie, do produkcji masła potrzeba relatywnie dużo mleka na tle pozostałych produktów mlecznych. Co więcej, w procesie jego produkcji wytwarzane jest odtłuszczone mleko, którego ceny są obecnie niskie. Stąd mleczarniom bardziej opłaca się produkować sery, na których uzyskują wyższą marżę. Po trzecie, rośnie światowe spożycie masła, co w warunkach ograniczonej podaży mleka i relatywnie wysokie zużycia mleka przy produkcji masła dodatkowo podbija jego ceny względem pozostałych produktów mlecznych.

Podaż mleka wśród głównych światowych eksporterów produktów mlecznych pozostaje relatywnie niska. W III kw. br. dynamika dostaw mleka wśród kluczowych eksporterów produktów mlecznych (UE, Nowa Zelandia, USA, Australia i Argentyna) nie zmieniła się w porównaniu do II kw. i wyniosła -0,4% r/r. Spadek dostaw wynika przede wszystkim z niższej produkcji mleka w UE i w USA. Obecny sezon mleczny w Oceanii zaczął się wyjątkowo dobrze, niemniej nie oczekujemy istotnego wzrostu podaży mleka z tego kierunku.

Nadal mamy do czynienia z osłabieniem światowego popytu na produkty mleczne. W okresie I-VIII wolumen eksportu produktów mlecznych zwiększył się o 0,4%. Światowy popyt jest ograniczany przez niższe zakupy ze strony Chin, które w okresie I-VIII zmniejszyły się o 12,0%, z czego najsilniej zmniejszył się import odtłuszczonego mleka w proszku (-35,1% r/r). Niższym zamówieniom z Chin sprzyja rosnący stopień samowystarczalności tego kraju w produkcji mleka, stąd nie oczekujemy ich wyraźnego zwiększenia.

“W najbliższych kwartałach prognozujemy stabilizację światowej podaży mleka. Jednocześnie oczekiwane przez nas ożywienie gospodarcze w Europie i w USA będzie sprzyjać zwiększonemu popytowi na produkty mleczne. W konsekwencji prognozujemy, że ceny na rynku mleka będą kształtować się w trendzie wzrostowym. Czynnikiem ryzyka dla takiego scenariusza pozostają warunki agrometeorologiczne. Uwzględniając sytuację na światowym rynku mleka prognozujemy, że cena skupu mleka w Polsce osiągnęła już swoje minimum lokalne i w najbliższych kwartałach będzie kształtować się w łagodnym trendzie wzrostowym. Tym samym oczekujemy, że na koniec 2024 r. cena skupu mleka w Polsce wyniesie ok. 240 zł/hl, a na koniec 2025 r. ok. 250 zł/hl” – prognozuje Credit Agricole.

Źródło informacji

Dalintis:
0 0 balsai
Straipsnio vertinimas
guest
0 Komentarai
Seniausi
Naujausi Daugiausiai įvertinti
Inline Feedbacks
Rodyti visus komentarus

Taip pat skaitykite: