Czytaj więcej
Radni chcą ochrony lokalnych targowisk w Warszawie
Ponad 300 firm z branży ochrony apeluje do swoich klientów: zabezpieczcie wyższe budżety na 2025 rok. Od stycznia znacząco wzrosną bowiem koszty zatrudniania pracowników, które są jedną z najistotniejszych składowych w cenie usług ochrony. Mówimy o branży, która w Polsce zatrudnia ponad 300 tys. pracowników.
Ostatni kwartał roku, to okres, w którym firmy negocjują kontrakty na kolejny rok. Przedsiębiorcy z branży ochrony mają w tym roku szczególnie trudne zadanie. Uchwalona właśnie (piąta w ciągu ostatnich dwóch lat) podwyżka minimalnej stawki wynagrodzenia (do 30,50 zł za godzinę) oraz zapowiadane pełne ozusowanie umów cywilnoprawnych gwałtownie podniesie koszty zatrudniania pracowników. Może to się przełożyć na kolejny wzrost cen tych usług o ponad 20%.
– Ostatnie 2 lata były szczególnie trudne dla całego sektora ochrony i naszych klientów ze względu na bardzo wysoki wzrost minimalnego wynagrodzenia, o 28,6% w ciągu dwóch lat. Ciężar tak wysokiego wzrostu kosztów nie był jedynie transferowany na odbiorców naszych usług, ale w części przejmowany przez firmy ochrony. Skutkiem było pogorszenie i tak już niskiej rentowności. A także fakt, że część firm nie poradziła sobie z tak wysokimi kosztami i zmuszona była zakończyć swoją działalność – mówi Paweł Korzybski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Ochrona (PZP Ochrona), organizacji zrzeszającej ponad 100 firm z tej branży.
Dodaje, że choć obecny wzrost wynagrodzeń nie jest tak wysoki, jak w poprzednich, to jednak nadal jest kluczowym elementem, jaki wpływa na wysokość stawek za usługi ochrony. Kluczowym, ale nie jedynym…
Ozusowanie bez vacatio legis?
Branża musi się liczyć z tym, że od 1 stycznia 2025 może zacząć obowiązywać zapowiadane od kilku lat pełne oskładkowanie umów cywilnych. Jeśli tak się stanie, fakt ten także wpłynie na poważne zwiększenie kosztów usług ochrony.
– To, co jest szczególne trudne, to brak przewidywalności zapowiadanych regulacji prawnych. Nie wiemy jaki będzie finalny kształt przepisów, kiedy one zaczną obowiązywać i czy będzie zapewnione odpowiedniej długości vacatio legis umożliwiające dostosowanie prowadzonej działalności do nakładanych wymagań i obciążeń – wyjaśnia Łukasz Koch, wiceprezes PZP Ochrona. – Dlatego już teraz uprzedzamy klientów sektora ochrony i zwracamy się prośbą, by brali pod uwagę również ten czynnik przy ustalaniu stawek za usługi ochrony na przyszły rok – dodaje.
Część przedsiębiorców obawia się, że ponieważ kwestia pełnego oskładkowania umów cywilnoprawnych wynika ze zobowiązań Polski w ramach Krajowego Programu Odbudowy i Zwiększenia Odporności, których termin już teraz jest przekroczony o niemal rok – vacatio legis po prostu nie będzie.
– Jako pracodawcy doskonale zdajemy sobie sprawę z pewnych plusów, które niosą za sobą te rozwiązania. Jednakże dla firm, jest to prawdziwy koszmar administracyjny. Dlatego chcielibyśmy znać z wyprzedzeniem datę wprowadzenia nowych przepisów, żeby przygotować się na nie i na dodatkowe wydatki z nimi związane – komentuje Maciej Bukowian, członek zarządu PZP Ochrona.
Więcej technologii, ryczał w miejsce godzinówek
Jako alternatywę dla kolejnego wysokiego wzrostu kosztów pracy, a tym samym cen usług, firmy ochrony wskazują wprowadzanie w jeszcze większym zakresie rozwiązań technicznych, automatyzacji i digitalizacji w ramach systemów ochrony oraz modelu rozliczeń opartego o budżety, a nie stawkę godzinową za jedną roboczogodzinę. Takie rozwiązania – w dłuższej perspektywie mogą być mniej kosztowne.
– Ponieważ koszty pracowników są tak wysokie, żeby utrzymać jakość naszych usług musimy zaproponować ich odbiorcom rozwiązania technologiczne. Do ich wprowadzenia potrzebne są oczywiście pieniądze, których nasi klienci nie mogą zaliczyć jako swoich nakładów inwestycyjnych. Może więc warto, zamiast trzymać się rozliczenia za roboczogodziny zryczałtować koszt tych usług. Wtedy my będziemy rozliczani z wykonanych zadań i łatwiej będzie znaleźć pieniądze na wprowadzanie technologii – ocenia Ryszard Podgórski, członek zarządu PZP Ochrona.
– Mamy nadzieję, że uda nam się wspólnie z naszymi klientami wypracować takie rozwiązania, które umożliwią nam realizowania usług na poziomie zapewniającym odpowiednie bezpieczeństwo powierzonych obiektów – podkreśla Paweł Korzybski.
Polski Związek Pracodawców Ochrona to dobrowolna, samorządna i niezależna organizacja skupiająca wiodących pracodawców branży bezpieczeństwa w Polsce. Podstawowym celem organizacji jest ochrona praw pracodawców i reprezentacja ich interesów wobec instytucji i administracji państwowej, związków zawodowych, mediów oraz samorządu terytorialnego.
Wśród ochranianych przez firmy zrzeszone w PZP Ochrona miejsc są obiekty komercyjne: centra handlowe, zakłady produkcyjne, centra logistyczne, a także instytucje użyteczności publicznej: m.in. urzędy, muzea, siedziby ZUS czy Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej), a nawet jednostki wojskowe.