Jak podaje portal Latifundist, rosyjski dron uderzył w silos z olejem roślinnym na terenie przetwórni rolniczej w Mikołajowie. W rezultacie ze zbiornika wyciekło 1800 ton oleju słonecznikowego. Olej w dużej części trafił do pobliskiej rzeki Południowy Bug.
Jak czytamy, plama oleju unosiła się na powierzchni 9000 metrów kwadratowych rzeki, a w niektórych miejscach grubość warstwy oleju dochodziła do 10 cm. Strażacy i inne służby niezwłocznie przystąpiły do akcji ratowniczej. By nie dopuścić do skażenia, z rzeki wypompowano dotychczas ponad 110 ton ropy. Działania na miejscu wciąż są prowadzone
Według danych Ministerstwa Środowiska, szacunkowa wysokość szkód wynosi 45 miliardów hrywien.
Czytaj więcej
Wypadek ciężarówki wiozącej 15 ton jaj na autostradzie. Ładunek nie przetrwał
Czytaj więcej
Straż Pożarna: w minionym roku 52 osoby uległy śmiertelnemu zatruciu czadem